Goście. Napisano Wrzesień 12, 2010. Witam wszystkich komentujących i zapraszam do zapoznania się z moim 'problemem'. No więc, mam 25 lat i niedawno poznałem starszą tylko o rok od siebie Jestem gejem i zakochałem się w dziewczynie! Od zawsze byłem homo i mam chłopaka. Poznałem ostatnio taką ładną i miłą dziewczynę. Świetnie się rozumiemy i mam motylki w brzuchu kiedy jest blisko mnie. Od kiedy ją poznałem mniej czasu spędzam z moim chłopakiem i już do niego nie czuję to co wcześniej. Co robić? Posty: 2,229. Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet. Jeśli człowiekowi zależy na relacji, to choćby w dzień studiował, nocami pracował a w przerwach uczył się, to znajdzie czas na odezwanie się, bo ma taką potrzebę! Wiem z doświadczenia. Jeśli ktoś milczy przez tak długi okres, to znaczy, że nie ma potrzeby Zakochałem się w przyjacielu. Napisano 24 czerwca 2012. Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Na wstępie powiem, że jestem siedemnastoletnim chłopakiem i zakochałem się w swoim najlepszym przyjacielu. Brzmi to całkiem abstrakcyjnie i nigdy nie miałem okazji spotkać się z takim przypadkiem, więc dla mnie to jest coś zupełnie Część osób badanych po tym teście zakochała się w sobie. Czasami jednak uczucie może być zakazane lub chociaż niestosowne, np. gdy chodzi o chłopaka przyjaciółki lub żonę szefa. Jak się nie zakochać w takiej osobie? Warto unikać dwuznacznych sytuacji oraz zachować racjonalne myślenie. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. zapytał(a) o 19:44 Jestem Chłopakiem , zakochałem sie w chłopaku Jak mu pokazać ze mi na nim zalezy ? Jak poderwać chłopaka (jestem chłopakiem )?Bardzo mi sie podoba próbowałem się do niego uśmiechać on tez sie do mnie uśmiechał mam 70 % pewności ze on tez jest gejem ale nie wiec co dalej tobic jak dać mu do zrozumienia ze mi na nim zależy ze jest cudowny .Uwielbiam kiedy patrzymy sobie głęboko w oczy ale jesteem nieśmialy i po pary sekundach odrywam wzrok próbowałem się ciągłe na niego patrzec ale nie dam rady jestem za nieśmiały / CO ZROBIC ŻEBY BARDZIEJ ZWRACAŁ NA MNIE UWAGĘ , ZBY MNIE POLUBIŁ , ŻEBY DAĆ MU DO ZROZUMIENIA ZE JEST DLA MNIE CAŁYM ŚWIATEM , Co robic ?PS. Mam 15 lat i chodzimy do tej samej klasy . Czasami się do mnnie uśmiecha. Odpowiedzi Ignaśka odpowiedział(a) o 19:50 Homoseksualizm nie jest niczym złym, i osoby, które pisały tu wcześniej nie powinny się śmiać. Może napisz do niego jakiś liścik i daj mu go. Albo porozmawiaj z nim. Jeśli masz pewność, że on też jest gejem to możesz zaryzykować i wyznać mu co czujesz. Pamiętaj, żeby nie udawać kogoś kim nie jesteś i zawsze zostawać sobą. Mam nadzieję, że pomogłam. Ignaśka Najpierw to ty się musisz upewnić czy on w stu procentach jest gejem, ale chociaż biseksualistą. Jeśli nie to nie przekonasz go do siebie. Jeśli jest orientacji wyżej wymienionej to pisz do niego sms'y na dobranoc, rozmawiaj z nim cały czas w szkole lub jak się teraz gdzieś spotkacie. Kulfinho odpowiedział(a) o 22:03 Hmm mam Podobna sytuacje ale mam 14 lat tyllko ze u mnie jest tak ze ...siadlem z kolezanka i z tym kolega 1 tydz na religi w jednej lawce zaczelismy sie wszyscy laskotac a potem kolezanka sie przesiadla , do innej ;d on zaczol macac mi nogi i mnie laskotac ja go tez i doszlo u mnie do erekcji ale szybko minela naszczecie ;! xd i od 1 tyg na kazdej lekcji z nim siedze on mnie maca ja jego i on mi laskotki robi i mnie smyra tylko tak zeby nikt nie widzial ..przedwrczoraj go spytalem co sadzi o gejach powiedzial ze sa dla niego dziwni a ja a BI? a on ze toleruje bo sa noralniejsi ...nie mam pewnosci czy jest bi czy gej zobacze ale wiem ze jak go widze to jestem szczesliwy ;P i poprostu go lofciam ,3...Spotkam sie z nim i mu to pewnie wyznam mam gdzies co klasa pomysli (jestem bi) wiec zaryzykuj za 1 tyg ale siedz z nim n a lekcjach laskotajcie sie i wgle serio jesli powie co ty robisz powiedz ze robisz sobie zarty i on tez zacznie a po 1 tyg mu sie to spodoba ;) Mam nadzieje ze pomoglem wierze w cb i czekam na odp co do ciebie i niego:P blocked odpowiedział(a) o 09:25 Ja znam filmik ! XD Powinien ci sie spodobac :) D: Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub zapytał(a) o 12:46 zakochałem sie w koledze z klasy a jestem chlopakiem kocham go mam ochote go pocałowac. mam 15 lat Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 11:13 Ludzie! W was nie ma za grosz tolerancji! Gej? Lesbijka? Inność? Spróbujcie takich ludzi zrozumieć a nie bardziej im dowalac, co? To że sie zakochałeś w chłopaku nie znaczy że jestes Gejem... Może poproztu lubisz i dziewczyny i chopców... Nie słuchaj czegoś typu "Jesteś Gejem?! ;|" Poprostu go zapytaj (No chyba że ma dziewczynę, albo wyzywa innych od np. Geja "Ty Geju!" Wtedy nie ma sensu, ludzie nie sa tolerancyjni będziesz mial przez to kłopoty ;/) Gej odpowiedział(a) o 02:20 Przychodzi taki okres w życiu gdzie każdy człowiek dowiaduje sie o swojej orientacji sexualnej. Tobie spodobał się chłopak możliwe że jest to młodzieńczy homoseksualizm który przechodzi po 3tygodniach i występuje raz w życiu lub poprostu jesteś Biseksualny lub Homoseksualny. Tak czy siak. Skoro Ci się podoba to coś to oznacza. Porozgladaj się czy inni chłopacy gdziekolwiek też ci sie podobają. Ja bym na Twoim miejscu mu tego nie mówił bo wyjść może przypadkiem, że jesteś gejem i cała szkoła się o tym dowie. A wtedy będziesz miał przechalapane. Wiem bo sam jestem gejem i nie mam łatwego życia . Mimo tego, że w szkole też mi sie pdobają jacyś chłopcy to nie mówie im odrazu tego Perp odpowiedział(a) o 12:49 nasz kłopot, a on też jest gejem? Bo jeśli tak to zagadaj jeśli nie i ma dziewczynę to nic z tego niewyjdzie, a jeśli niema dziewczyny to nic niejest stracone xdeathx odpowiedział(a) o 09:23 Przykro mi, ale sadze ze jeśli byś go zapytał, mógłby uznać cie za dziwadło, wybrechac a nawet ośmieszyć. Moze sprubuj sie z nim zakumplowac. Wisz najpierew przyjazn ... SexyBoy odpowiedział(a) o 20:04 Oj koleś uważaj bo ludzie w tym wieku nie mają za grosz tolerancji!! Sam jestem bi(albo gejem zastanawiam się...) więc wiem o co chodzi. Najpierw zapytaj się go co ma do "innej" orientacji seks. Jeżeli sceptycznie do tego podchodzi to niestety się rozczarujesz... Ale jeżeli nie ma nic do tego to możesz dalej próbować. Tylko wiesz może się okazać że jest 100% hetero a może być już za późno... A nawet jeśli nie to nie każdy 15-letni chłopak jest gotowy żeby przyznać że lubi chłopców. Moim zdaniem powinieneś jednak odpuścić bo narobisz sobie kłopotów. Ale jeśli on też czuje to samo to nie widzę nic przeciwko temu. Musisz się przede wszystkim uzbroić w cierpliwość no i pogodzić z faktem że po próbie uświadomienia mu że go kochasz możesz sobie zniszczyć życie... Ale powodzenia Gej odpowiedział(a) o 02:25 Przychodzi taki okres w życiu gdzie każdy człowiek dowiaduje sie o swojej orientacji sexualnej. Tobie spodobał się chłopak możliwe że jest to młodzieńczy homoseksualizm który przechodzi po 3tygodniach i występuje raz w życiu lub poprostu jesteś Biseksualny lub Homoseksualny. Tak czy siak. Skoro Ci się podoba to coś to oznacza. Porozgladaj się czy inni chłopacy gdziekolwiek też ci sie podobają. Ja bym na Twoim miejscu mu tego nie mówił bo wyjść może przypadkiem, że jesteś gejem i cała szkoła się o tym dowie. A wtedy będziesz miał przechalapane. Wiem bo sam jestem gejem i nie mam łatwego życia . Mimo tego, że w szkole też mi sie pdobają jacyś chłopcy to nie mówie im odrazu tego Gej odpowiedział(a) o 02:30 Przychodzi taki okres w życiu gdzie każdy człowiek dowiaduje sie o swojej orientacji sexualnej. Tobie spodobał się chłopak możliwe że jest to młodzieńczy homoseksualizm który przechodzi po 3tygodniach i występuje raz w życiu lub poprostu jesteś Biseksualny lub Homoseksualny. Tak czy siak. Skoro Ci się podoba to coś to oznacza. Porozgladaj się czy inni chłopacy gdziekolwiek też ci sie podobają. Ja bym na Twoim miejscu mu tego nie mówił bo wyjść może przypadkiem, że jesteś gejem i cała szkoła się o tym dowie. A wtedy będziesz miał przechalapane. Wiem bo sam jestem gejem i nie mam łatwego życia . Mimo tego, że w szkole też mi sie pdobają jacyś chłopcy to nie mówie im odrazu tego Wilcza odpowiedział(a) o 22:13 Spotykaj się z nim i bądź przejmuj się co myślą o tobie się tylko ty i mówią :-Ej patrz oni są gejami!lub :-O idzie ten gej!To mało ważne jesteś ty i on wy macie swój świat który czeka aby go odkryć. alexa18 odpowiedział(a) o 12:46 Zgadzam się z Skyblue , to przyjaźń czy naprawdę miłość... Może się tylko zauroczyłeś, zaimponował ci w czymś, pomyśl nad tym.. Turtim4 odpowiedział(a) o 12:48 jeśli ktoś ma dziewczynę to niekoniecznie to musi być koniec to może być jedynie taki jeden zabujał się we mnie i chciał ze mną być,pocałował mnie i powiedział żebyśmy poszli do niego to był mój kolega,zgodziłem po roku przestaliśmy się widywać bo zmieniliśmy szkoły a on nikogo nie mając, bo miał 18 narzucali mu żeby znalazł dziewczynę bo go będą nazywać gej i tak się go cały czas puszcza do mnie oczka i patrzy się na mnie a dziewczyna to tylko coś na dziewczyna wcale nie musi oznaczać,że jest hetero ja widzę wiele takich sytuacji,że chłopak ma dziewczynę a ogląda się za mną bądź innymi chłopakami to tylko unieszczęsliwia ich i to jest wymuszane przez społeczeństwo to jest bezsensu. 1. Powiedz mu, że chcesz się spotkać. 2. Pojdźcie do miejsca, gdzie jest mało ludzi. 3. Porozmawiaj z nim o tym. Pozdrawiam. ;* Viveka odpowiedział(a) o 18:51 powiedz mu to ;D Powodzenia blocked odpowiedział(a) o 17:34 ja mam 16 lat i mam to samo zakochałem sie w koledze z klasy ale trudno jest mu wyznać miłość . chodzby ze strachu ze się szkoła dowie bendzie przechlapane juz byłem naprawde blisko do wyznania mu moich uczuć ale wtrącii sie jego koledzy . znam go 3 lata w drugim roku poczułem mięte . i gdyby nie jego koledzy bylibyśmy ze sobom a tak on przeniusł sie do szkoły z internatem a ja cierpie wienc to nie takie łatwe blocked odpowiedział(a) o 17:45 o nie zwlekaj z wyznaniem prawdy /albo go znasz zapros do siebie albo ty idz do niego i wyznaj mu swoje uczucia tak zeby nikt wam nie przeszkodził . to bendzie trudne ale nie bendziesz odczuwał tego co ja Zró to. Czytałam taką historię, że chłopak zakochał się w koledze, ale bał się mu to powiedzieć, bo wiedział ,że go nie zrozumie, ale gdy go pocałował on poczuł to samo. Jak się zdecydujesz to napisz jak Ci poszło. Powodzenia ;* tomeko99 odpowiedział(a) o 13:14 spoko, ja też się zakochałem i wiem że trudno jest mu to powiedzieć Słuchaj lepiej od razu mu to powiedz zanim zacznie ci się obcesyjnie miał wobec niego seksualne myśli jak mu tego nie powiesz! Porozmawiaj z nim...dowiedz się o nim czegoś i co on mysli o Gejach zaprzyjaźnij sięJak będziecie naprawdę dobrymi przyjaciółmi możesz mu powiedzieć że jesteś homoseksualistą i skąd wiesz może też będzie chciał z tb być ;)Życze powodzenia ; * a czy tylko on ci sie podoba czy ogulnie męszczyźni cei podniecają jak tak -> to jesteś bi lub gejemJeśli to tylko on to są to chormony...Wiemjak to jest kochać chłopaka i nie odczówać wzajemnej miłości(jestem gejem) nie możesz tak w prost mu tego powiedzieć najpierw coraz częściej wchodź na tematy miłość geje sez a następnie z czasem powiedz ze on ciesiepodoba:p blocked odpowiedział(a) o 21:20 Też mam taki problem - mam 14 lat i w klasie jest taki chłopak - BOSKIPodoba mi się - ale on kiblował i ma kolegów z 2 i 3 klas koledzy ciągle sie koło niego kręcą i zaciagają go na wagary i praktycznie nie mam czasu z min chłopacy z klasy dokuczają mi że jestem cięki z W-F albo że nosze Arafatki i ten chłopak mi nie dokucza - jest miły i ignoruje zachowanie chłopców z wiem jak do niego zagadać - boje się że zacznie 1. że zacznie krzyczec na całą szkołe że jestem gejem 2 . zacznie się śmiaćNAwet z nim nie gadam bo boję się pomocy . z tym ze to juz od poczatku roku trwa Zgadzam sie - powiedz mu to ;] blocked odpowiedział(a) o 17:47 ja usuwam to konto alle zapamientaj te słowa W okresie dojrzewania hormony szaleja, co nie?Może sie zdarzyc ze interesujemy sie ludzmi o tej samej plci co nasza. MOże poprostu zaimponowal ci czyms. Nie rob jednego:Nie podejdz do niego i nie walnij prosto z mostu: KOCHAM CIE!Co jakby sie wystraszyl?wlasnie. Mozesz sie go spytac czy ma dziewczyne. Jak ma to wiesz.. raczej nic z tego nie bedzie. Turtim4 odpowiedział(a) o 13:40 Czy ten chłopak jest widziałem jak jakiś chłopak na mnie się bez przerwy gapił aż na seria prawie walną w mi się że kolega powiedział mu że ja jestem gejem i może się śmiał ,a może też jest bo niemożna nie znać kogoś i się uśmiechać prosto w oczy,a jeśli nie to nie wiem czemu ktoś kogo pierwszy rak widzę uśmiechał się do mnie ogóle nie spuszczał za mnie ani na krok wzroku czy te znaki coś oznaczają czy ja mu się podobam i czy ja powinienem też mu pokozać że też mi sie podoba bo był ładny ale niski to na odp. Fame odpowiedział(a) o 00:14 siema, też mam ten problem i też pytałem się kilku znajomych o radę... Zgadzam się tu z niektórymi... Ja zacznę o zapytania się GO co myśli o gejach... Czekam tylko na odpowiedni moment... Też może od tego zaczniesz, a potem zobaczymy co się dalej bd działo... trzymam kciuki ty też trzymaj za mnie... #maj się... pozdrawiam... :) Witajcie ... Jestem bi ale to nie znaczy że jeśli masz 15 lat musisz być gejem ... w okresie dojrzewania często występują takie procesy przejściowe, nie musisz go kochać może tak tylko myślisz albo to tylko fantazja z twojej strony ... zaimponował ci czymś? wyglądem, sposobem mówienia czy czymkolwiek .. wydawałoby się że zakochałeś się w nim ale najważniejsze jest to jakie są tego objawy czy uważasz że jest chodzącym ideałem, a może jednak widzisz w nim wady i zalety i rozróżniasz je czybyś mu wszystko od razu wybaczył czy najpierw dałbyś kazanie ... jeżeli nie jesteś pewien czegoś to podejdź swojego kolegę i może on też ma jakąś ochotę być z tobą ... na początek jednak poproś o nr telefonu, rozmawiaj dużo, z nim najlepiej bezpośrednio, spróbuj mieć takie same zainteresowania jak on, nie kłóć się z nim, najlepiej jakbyś był... pewien wszystkiego .. czy tego chcesz? poczekaj trochę a może minie najpierw spawdź czy jest homo a potem mu to powiedź:) Poprostu powiedz mu że mu się podobasz... blocked odpowiedział(a) o 13:19 Ta sama sytuacja, nie wiem jak mu to powiedzieć, mam o nim erotyczne go pocałować, ale się tego boje, że mnie wyśmieje...W swoim życiu miałem 2 dziewczyny, ale nic do nich nie czułem...Chodziłem z nimi tylko dal świętego spokoju...Ale miałem 3 chłopaków a le tylko do dwóch coś czułem o do 4 coś nadal czuje... Mała rada:-zaprzyjaźnij się z nim-jak się zaprzyjaźnicie to się go zapytaj co myśli o odmiennej orientacji seksualnej-jeżeli powie, że nic to za kilka dni spytaj się o jego orientacje -jak powie hetero to patrz na jego oczy jeżeli zauważysz coś innego w jego mimice znaczy że kłamał-później, gdzieś tak za kilka dni zapytaj cię czy mógłby chodzić z chłopakiem..-nie zależnie co powie, musisz go pocałować( ja się trzymam tego planu, na razie jesteśmy przyjaciółmi) Powodzenia ;* SzakoN odpowiedział(a) o 09:23 Powiedz mu co czujesz na pewno zrozumie i odwzajemni uczucia ja bym odwzajemnił herr odpowiedział(a) o 22:29 ja jestem w tej samej sytuacji...kiedyś spaliśmy w namiocie i pokazał mi penisa... i mi sie spodobał...kocham go a jak mu powiem to mnie wyśmieje.. laca2231 odpowiedział(a) o 21:06 sprubuj mu to jakos powiedziec jak jest gejem a jak ma dziewczyne o lepiej nie mow lepiej nie całuj go bo cie będą przezywać dobrze ci radze - powiedz mu to za 12 lat no wiesz ale jest ryzyko ze powie innym i cie bobiją Nattu.? odpowiedział(a) o 19:25 dojrzewanie ..i jeśli on nie jestem gejem to go nie CAŁUJ . i nie przyznawaj sie ... Uważasz, że ktoś się myli? lub Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-04-22 00:36:01 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-04-22 01:07:08) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Temat: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetcześć dziewczyny! Błagam pomóżcie, doradźcie. Otóż w grudniu 2012 poznałam przez internet pewnego chłopaka. Mam 20 lat, a on 25. Dogadujemy się bardzo dobrze, czułe słówka, zdjęcia - spodobaliśmy się sobie nawzajem. Znamy też swoje adresy i numery telefonów, spotkaliśmy się niedawno w rzeczywistości i było naprawdę miło. Czułam się przy nim taka wolna, swobodna, zaczerpnęłam przy nim nowego życia, bo wcześniej przeszłam wewnętrzny kryzys. Nigdy z nikim nie byłam na poważnie, to moja pierwsza taka znajomość z chłopakiem. Problem w tym, że on kilka miesięcy temu zerwał z dziewczyną po 5 latach związku. Nadal bardzo to przeżywa. Za bardzo nie chciał nigdy o tym rozmawiać, ale jedyne co powiedział, to to, że od jakiegoś dłuższego czasu psuło się między nimi, że on musiał dawać od siebie jak najwięcej nie dostając niczego w zamian. Ja z kolei czuję, że on nie chce chyba za bardzo się angażować emocjonalnie w naszą relację, mam wrażenie, że widzi we mnie bardziej przyjaciółkę aczkolwiek czy flirt coś znaczy? Wiem, że dla chłopaka rozstanie z ukochaną jest bolesne, że potrzeba czasu i cierpliwości, że on nie jest jeszcze gotowy na nowy związek, ale ja się w nim zakochałam, zwariowałam na jego punkcie. Teraz jest bardzo zajęty, ma wiele spraw na głowie, studia, praca... rzadko się odzywa tak od siebie, wcześniej jak pisaliśmy na gg to niemalże codziennie, tak przepisaliśmy wspólnie święta, sylwestra, potem nie miał za bardzo czasu, ale odzywał się kilkakrotnie, aż w końcu spotkaliśmy się i spędziliśmy ze sobą dwa miłe wieczory (spacery, rozmowy). Widziałam w jego oczach "szklany" blask jak by się wzruszył, że ze mną jest - odebrałam to bardziej jako tęsknotę za byłą dziewczyną... Po naszym spotkaniu napisał mi w smsie, że będzie teraz za mną trochę tęsknił, ale czy to coś oznacza? Zawsze marzyłam o przeżyciu wielkiej miłości, zresztą każda z nas o tym marzy. Poczułam coś do niego, znamy się już 5 miesięcy, do niczego go nie zmuszam, nie naciskam, nie daję wyraźnych sygnałów, po prostu czekam, staram się być miła i zawsze dawać mu oparcie, bo oboje jesteśmy samotni - on tęskni za byłą, ja wzdycham z całkowitego osamotnienia. Cały czas czekam, aż się odezwie, za jakiś czas planuję przeprowadzkę do miasta, w którym mieszka (ale nie specjalnie dla niego, tylko mam to po prostu w osobistych planach). Może jak będziemy blisko siebie, może wtedy coś zaiskrzy z jego strony... ale jak na razie jestem pełna niepewności, on nie robi na razie żadnych poważnych kroków, ale czuję, że nie jestem mu obojętna, to taki typ człowieka - nie okazuje zbytnio uczuć, nie naciska, daje sobie i mi czas, tak go przynajmniej rozszyfrowałam. Zależy mi na nim, chciałabym czegoś więcej, ale cóż mogę zrobić? Może to ja powinnam zrobić ten pierwszy krok? 2 Odpowiedź przez kotka6 2013-04-22 01:25:05 kotka6 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 2 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetWitam Jeśli mogę coś doradzić to daj mu trochę tylu latach jego związku,nie jest łatwo zapomnieć tak po być tak ze,gdy się spotkają jeszcze w najbliższym czasie,to możliwe,że do siebie mogą jak najbardziej, staraj się być przy nim gdy tylko możliwe,i staraj się jak najmniej rozmawiać z nim o byłej,a o może po jakimś czasie da Ci szanse na coś więcej niż tylko powodzenia i pozdrawiam 3 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 01:42:47 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-04-22 02:12:13) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Zawsze odpisuję na jego wiadomości, zawsze. Gdy tylko coś napisze cieszę jak dziecko, jestem cała w skowronkach... Wiem, że czas to najlepsze lekarstwo w takich sytuacjach, zdaję sobie z tego sprawę. Szkoda tylko, że tak musiało być, że musiałam trafić akurat na kogoś, kto rozpamiętuje przeszłość i nie jest jednoznacznie nastawiony na nową miłość będąc przy tym zblokowanym przez rozstanie z byłą ukochaną, którą zresztą nadal kocha On mówił mi, że teraz ma chociaż odrobinę ciszy w swoim życiu, a między nimi nie układało się już na 2 lata przed kategorycznym rozstaniem, więc nie wiem, czy ewentualny powrót byłby w ich przypadku możliwy, ale kto wie, skoro on nadal żywi do niej uczucia... Nie wiem jak to się wszystko potoczy... Najgorsze jest to, że mieszkając od niego ok. 400 km dalej, wariuję, chciałabym się z nim spotykać, albo póki co przynajmniej częściej pisać... myślę, że będąc bliżej niego miałabym większą szansę go wspierać i spędzać z nim czas... Z resztą myślałam, że po naszym spotkaniu (bo wydaję mi się, że zrobiłam na nim duże wrażenie) będzie się częściej odzywał... Ale mimo wszystko dziękuję 4 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-04-22 10:01:03 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Aby nie za szybko deklarujesz uczucia? Mówisz o zakochaniu w człowieku którego znasz raptem parę miesięcy poprzez internetowy kontakt. Jeśli faktycznie kogoś kochasz, to wizję jego osoby, która sobie stworzyłaś w głowie. A to niebezpieczne. Dlatego wyluzuj. Daj czas tej znajomości. Daj czas sobie na poznanie go - takiego prawdziwego, a nie wymyślonego. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 5 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 14:28:16 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetSama już nie wiem, być może, że "odbiło mi" z tym zakochaniem, powiedzmy w takim razie, że zauroczyłam się nim i nie ukrywam, że bardzo bym chciała spędzać z nim czas i tym samym poznać go takim jakim jest w rzeczywistości - może jak już przeprowadzę się tam gdzie mieszka, będę miała ku temu okazję... póki co brakuje mi go, tęsknię, ale też nie rozumiem, dlaczego tak rzadko się odzywa, mówił mi, że jest teraz bardzo zajęty i że na nic nie ma czasu, no ale nawet jednego głupiego smsa nie może przysłać? Jestem już rozdrażniona, niespokojna, staram się robić swoje, zająć się własnym życiem, czekać na niego, aż będzie gotowy, ale odkąd go poznałam, cały czas zaprząta mi głowę a trwa to już jak mówiłam 5 m-cy... 6 Odpowiedź przez kotka6 2013-04-22 21:19:21 kotka6 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 2 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetwiadomo jak się jest zakochanym albo jak wyżej napisane zauroczonym to człowiek głupieje gdy nie ma kontaktu z ta druga osoba,ale spokojnie nic na siłę,jeśli znajdzie czas to odpisze może faktycznie nie ma cierpliwa jest jeśli mu zależy to napisze 7 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 21:22:57 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetDziękuję za słowa otuchy 8 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-28 01:08:51 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetCóż, minęły dwa tygodnie od naszego spotkania w realu, a on nic, milczy Czy jest aż tak bardzo zajęty czy może w ogóle niezainteresowany? Wydawało mi się, że zrobiłam na nim duże wrażenie, mówił, że będzie tęsknił, a tymczasem w ogóle się nie odzywa... Dlaczego??? Strasznie mnie rani swoją ignorancją... jak w zeszłym tygodniu napisałam do niego smsa, takiego przyjacielskiego, to odpisał mi po godzinie, nie odpisując już na kolejnego Co to oznacza? Jest mi okropnie przykro, mam wrażenie, że jest coś ze mną nie tak, skoro teraz milczy A znamy się już 5 mc-y i myślałam, że mnie lubi, tak przynajmniej mówił, wiedział przecież jak wyglądam, bo widział zdjęcia, a teraz? Co to wszystko ma znaczyć??? 9 Odpowiedź przez Kacper1978 2013-04-28 10:06:40 Kacper1978 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-01 Posty: 17 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetsamotnisia z mojego meskiego punktu widzenia to poprostu On wie ze ma Cie juz w garsci nie musi sie starac o Ciebie bo wie ze Ty czekasz z tel w reku i wlaczonym taka sama sytuacje jak Ty dziewczyna sie zakochala pisala mi jaki to jetem super planowala przyszlosc bardzo ja polubilem a Ona mi caly czas wypominala ze sie w ogole nia nie ze w necie mozna stworzyc osobowosc ktora ma niewiele wspolnego z moja znajoma dala do zrozumienia ze chyba raczej nic z tego nie bedzie wiec sie wycofalem chodz dala cien szansy ze moze sie cos zmienic jak przyjedzie na wakacje ale to tylko takie chlopakowi spokoj nie mysl o nim tyle bo sfiksujesz bedzie zainteresowany zateskni to napewno poszuka byle jakiego pretekstu by sie z Toba my faceci nie jestesmy wylewni jesli chodzi o uczucia ja np wole okazywac uczucia niz o nich mowic i jestem pewny ze nie tylko ja tak mam ale wiekszosc ze do mojego miasta sie nie przeprowadzasz .A tak na powaznie wiecej luzu co do znajomosci z tym 10 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-04-28 11:07:05 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Kacper dobrze prawi. Za bardzo sie nakręciłaś. Nawet z postów wieje desperacja, wiec dziwne byloby jakby on tego nie czul. Odpuść. Jeśli facet chce, jesli mu zalezy, to nie ma przeszkody, ktorej nie potrafi pokonac. No ale wlasnie - jesli mu zalezy... Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 11 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-28 15:30:03 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Wiem, wiem wszyscy macie rację. Tak czy owak postanowiłam się na razie do niego nie odzywać, zobaczymy czy zatęskni... Do tej pory zakochiwałam się bez wzajemności, a teraz pojawiła się szansa na coś naprawdę fajnego... ale cóż, nikogo nie zmusimy do miłości... mam nadzieję, że prędzej czy później się odezwie...kacper1978 skąd wiesz, że nie przeprowadzam się do Twojego miasta, może akurat, w końcu nie podałam jego nazwy 12 Odpowiedź przez Kacper1978 2013-04-28 17:24:11 Kacper1978 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-01 Posty: 17 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet samotnisia444 napisał/a:Wiem, wiem wszyscy macie rację. Tak czy owak postanowiłam się na razie do niego nie odzywać, zobaczymy czy zatęskni... Do tej pory zakochiwałam się bez wzajemności, a teraz pojawiła się szansa na coś naprawdę fajnego... ale cóż, nikogo nie zmusimy do miłości... mam nadzieję, że prędzej czy później się odezwie...kacper1978 skąd wiesz, że nie przeprowadzam się do Twojego miasta, może akurat, w końcu nie podałam jego nazwy No to jak przeprowadzasz sie na poludniowy-wschod daj znac pokaze Ci duzo ciekawych miejsc .Co do tematu wiesz co moze Ty wyczulas ta szanse a On poprostu tego tak nie wszystko cierpliwosci zycze i pamietaj ze sa samce ktore lubia zdobywac i sa tez takie ktore lubia byc np lubie kiedy kobieta angazuje sie bardziej odemnie ale to nie znaczy ze mi na niej nie zalezy poprostu na poczatku jestem bardziej niesmialy a co sie z tym wiaze skryty z czasem to przechodzi. 13 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-28 17:33:36 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetA jednak nie, mój kierunek to północ Polski Ale dzięki za miłą propozycję A wracając do tematu to z naszą znajomością było tak, że on sam dał ogłoszenie na pewnym portalu, że szuka dziewczyny do rozmowy, przyjaźni a może nawet czegoś więcej i oczywiście nie kryły i nie kryją się za tym jakieś niecne zamiary - poznaliśmy się i wszystko jest ok. On szukał kogoś, by pocieszyć się po rozstaniu z ukochaną, a nas po prostu połączyła taka póki co "internetowa przyjaźń". Mam nadzieję, że gdy już przeprowadzę się tam gdzie mieszka, wszystko zacznie się układać i może poznam go bliżej, poznam jego prawdziwe oblicze i kto wie, może wtedy on przejmie inicjatywę o ile oczywiście będzie mu na mnie zależało... 14 Odpowiedź przez mery90 2013-04-28 21:18:26 mery90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-05 Posty: 1,748 Wiek: 25 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet wrzuc na luz bejbe;) przede wszystkim, przeprowadzasz sie do miasta z ktorego on pochodzi, ok, ale robisz to dla siebie a nie zeby polepszac wasze relacje... bo sie zawiedziesz i z placzem bedziesz chciala wracac do miejsca gdzie teraz mieszkasz...czasami tak jest, ze cos jest fajnie a nagle sie konczy i nic na to nie poradzisz 2:12 Majeczka, nasz caly swiat <3<3<3 15 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-30 01:00:42 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetNo w sumie tak, masz rację, przeprowadzam się tam dla siebie, nie dla niego. Macie rację, powinnam wyluzować i zająć się sobą, w końcu jesteśmy przyjaciółmi, a co z tego będzie - czas pokaże, w końcu zawsze można się przyjaźnić, a kto wie może na mojej drodze pojawi się ktoś bardziej "chętny i gotowy" W każdym bądź razie nie będę się załamywać, a tym bardziej narzucać, z resztą nigdy mu się nie narzucałam i nigdy też nie dałam mu odczuć jakiejś desperacji z mojej strony. Zostawiam wszystko losowi... 16 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-08 20:17:16 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-05-08 20:19:25) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetA jednak nie wytrzymałam!!! Po trzech tygodniach wielkiej ciszy napisałam do niego maila, w którym rozżalona wyznałam mu jak bardzo mi źle, że się nie odzywa, że może lepiej to zakończyć, że czuję się jak idiotka itd. Na drugi dzień dostałam od niego odpowiedź, w której strasznie mnie przepraszał, prosił bym mu wybaczyła, że zrobiłam na nim wielkie wrażenie i bardzo mnie polubił. Nawet nazwał się sk***nem, za to, że mnie skrzywdził swoim milczeniem. On był bardzo zajęty, przepracowany i zmęczony, dlatego zapomniał się odezwać. Ach, było mi strasznie przykro i jednocześnie głupio, że tak naskoczyłam na niego, bo w drugim mailu napisałam mu, że chciałabym żeby częściej się odzywał, że sama już nie wiem kim mam być dla niego czy koleżanką czy przyjaciółką, żeby się zdecydował, postawiłam mu ultimatum, że albo niech się zastanowi nad tym wszystkim albo lepiej będzie zerwać kontakt. Potem był dzień przerwy i znów do niego napisałam, tym razem łagodniej, sama go przeprosiłam za swoje fochy itd. i w końcu opisał mi, że się nie gniewa, że postara się częściej odzywać ,ale wyczułam, że zawiódł się na mnie... Teraz wszystkiego żałuję. Po co ja naskakiwałam na niego. Nie byłam jakoś oburzona czy zła, ale stanowcza, bo ja sama już nie wiem na czym stoję, nie tak to sobie wyobrażałam i ciężko mi z tym. Zaraz minie pół roku odkąd się znamy. On przecież zerwał z dziewczyną, a ja zamiast go wspierać wymuszam na nim zaangażowanie... Ale jestem głupia. Na szczęście udało mi się jakoś go przeprosić, ale czuję się z tym źle. Pewnie był przekonany, że może na mnie liczyć, że nie będę robiła mu głupich awantur tak jak pewnie jego była przed rozstaniem, a ja co... Nigdy w życiu się tak podle nie czułam... 17 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-08 21:48:03 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetI co ja mam teraz zrobić. Nie potrafiłabym mu teraz spojrzeć w oczy. Mam wrażenie, że wszystko popsułam, a przecież nie chciałam. On mi napisał, że równie dobrze to ja mogłam napisać pierwsza... Niby jest ok, pogodziliśmy się, że tak powiem, ale czuję, że wyszłam przed nim nie na tą, na którą może liczyć tylko na jakąś wariatkę co żąda zobowiązań bo jak nie to koniec... Ja wcale taka nie jestem, nie o to mi chodziło, ale wyszło jak wyszło i co teraz? Myślałam o tym by po prostu przestać się odzywać, może potrzebna jest nam przerwa, ja już nic nie wiem, doradźcie coś. Pozostaje mi być jego przyjaciółką, właściwie rzeczywistość powinna wszystko zweryfikować. Ja tylko chciałabym się w końcu zakochać z wzajemnością. Czuję, że właśnie teraz jest odpowiedni czas na miłość w moim życiu. Brakuje tylko jednego... 18 Odpowiedź przez alone 2013-05-08 22:46:54 Ostatnio edytowany przez alone (2013-05-08 22:47:46) alone Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-03 Posty: 89 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetOch samosia jak ja Cię dobrze rozumiem. Historia bardzo podobna tyle,że nie przez identyczną chciałam go troszkę przycisnąć, co z nami będzie oraz poprosiłam o częstszy kontakt. Dodatkowo w wiadomości wyznałam,że mi zależy i chce się zaangażować to napisał ,że "postara się więcej czasu dla mnie przeznaczyć"Jak się skończyło? Efekt był przeciwny...znacznie się pogorszyło. Nie widzieliśmy się 1,5 miesiąca, kontakt smsowy znikomy...Oczywiście są dni, w których myśle "po co wysłałam wtedy tą wiadomość!!!" ale prędzej i później bym z tym wyskoczyła...Niestety nie wierzę,żeby był tak zapracowany aby przez 3 tygodnie nie napisać krótkiej wiadomości;/ coś mu się odwidziało. 19 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-08 23:02:01 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet alone napisał/a:Och samosia jak ja Cię dobrze rozumiem. Historia bardzo podobna tyle,że nie przez identyczną chciałam go troszkę przycisnąć, co z nami będzie oraz poprosiłam o częstszy kontakt. Dodatkowo w wiadomości wyznałam,że mi zależy i chce się zaangażować to napisał ,że "postara się więcej czasu dla mnie przeznaczyć"Jak się skończyło? Efekt był przeciwny...znacznie się pogorszyło. Nie widzieliśmy się 1,5 miesiąca, kontakt smsowy znikomy...Oczywiście są dni, w których myśle "po co wysłałam wtedy tą wiadomość!!!" ale prędzej i później bym z tym wyskoczyła...Niestety nie wierzę,żeby był tak zapracowany aby przez 3 tygodnie nie napisać krótkiej wiadomości;/ coś mu się początku też wydało mi się to niemożliwe, żeby nie mieć chwili na chociażby smsa. Powiedziałam mu o tym. Ale on tak przekonywająco odpisał mi, że uwierzyłam i chyba ufam mu nadal. Napisał przecież, że mnie bardzo lubi. Ja miałam być dla niego wsparciem, przyjaciółką do rozmów, a zaczęłam kombinować... wyczuł to i jakoś wszystko zawisło w powietrzu. On jest dżentelmenem, przekonałam się o tym, nigdy by mnie nie skrzywdził, a jak by nie miał już więcej ochoty pisać to by mi to powiedział, w końcu jasno go o to zapytałam. Mam nadzieję, że nie zerwie kontaktu. Jemu naprawdę jest ciężko, bo wiem o jego zaległościach, studiach, pracy, to rzeczywiście obciąża człowieka. W końcu zawsze się do mnie odzywał, nawet po dłuższej przerwie, tak po przyjacielsku, pytał co u mnie, jak się miewam, bo miał mnie za przyjaciółkę, dopiero ja zaczęłam domagać się więcej i więcej, a powinnam tak naprawdę być miła i siedzieć cicho czekając na rozwój końcu nic na siłę. Wdzieliśmy się dopiero dwa razy, razem dwa miłe wieczory. Jeśli zaczniemy się widywać regularnie, jeśli będzie chciał, to może los da mi (nam) szansę? Do niczego go przecież nie zmuszę, to zależy czy on będzie gotowy i sam zainteresuje się mną w "ten" sposób,tyle że teraz mam co do tego mieszane uczucia... 20 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-05-09 08:37:30 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Jeśli człowiekowi zależy na relacji, to choćby w dzień studiował, nocami pracował a w przerwach uczył się, to znajdzie czas na odezwanie się, bo ma taką potrzebę! Wiem z doświadczenia. Jeśli ktoś milczy przez tak długi okres, to znaczy, że nie ma potrzeby się oddzywac. Tyle. A Ty niepotrzebnie się nakręciłaś na tego konkretnego faceta. Więc i w sumie po co on ma sie starać, skoro, Ty i tak już w napięciu czekasz w boksie startowym? Odpuść, jeśli mu naprawdę zależy na znajomości, to będzie się starał ją rozwijać. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 21 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-10 16:46:55 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetOn mi się podoba, ostatnio nawet śniłam o nim... ale męczy mnie to już. Chyba rzeczywiście dam sobie spokój. Rozczarowałam się tym wszystkim... nie chcę żeby z łaski odzywał się, chyba że będzie tak jak napisała alone i po tym wszystkim urwie się nasz kontakt. Chociaż gdyby miał mnie dość to by mi to napisał, w końcu jasno postawiłam sprawę: albo przyjaźń albo koniec... a potem go za te fochy przepraszałam... Tak czy inaczej nie odezwę się już do niego 22 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2013-05-10 17:56:37 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet A ja nie uważam żebyś źle zrobiła z tą wiadomością... Przecież chyba to nie na tym miało polegać prawda? Że Ty czekasz 3 tygodnie a on 'zapomina'...Zdystansuj się, spróbuj się odciąć...Raczej nic z tego nie będzie... " Sometimes you have to be your own hero..." 23 Odpowiedź przez elady18e 2013-05-10 18:12:33 elady18e Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 40 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet samotnisia444 napisał/a:On mi się podoba, ostatnio nawet śniłam o nim... ale męczy mnie to już. Chyba rzeczywiście dam sobie spokój. Rozczarowałam się tym wszystkim... nie chcę żeby z łaski odzywał się, chyba że będzie tak jak napisała alone i po tym wszystkim urwie się nasz kontakt. Chociaż gdyby miał mnie dość to by mi to napisał, w końcu jasno postawiłam sprawę: albo przyjaźń albo koniec... a potem go za te fochy przepraszałam... Tak czy inaczej nie odezwę się już do niego mi się wydaje, że powinnaś dać mu czas... nie którzy tak reagują... trzeba poczekać i zobaczyć... jakoś go zachęcić... zazdrość dobrze działa na facetów 24 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-10 20:46:57 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-05-10 20:54:46) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet elady18e napisał/a:samotnisia444 napisał/a:On mi się podoba, ostatnio nawet śniłam o nim... ale męczy mnie to już. Chyba rzeczywiście dam sobie spokój. Rozczarowałam się tym wszystkim... nie chcę żeby z łaski odzywał się, chyba że będzie tak jak napisała alone i po tym wszystkim urwie się nasz kontakt. Chociaż gdyby miał mnie dość to by mi to napisał, w końcu jasno postawiłam sprawę: albo przyjaźń albo koniec... a potem go za te fochy przepraszałam... Tak czy inaczej nie odezwę się już do niego mi się wydaje, że powinnaś dać mu czas... nie którzy tak reagują... trzeba poczekać i zobaczyć... jakoś go zachęcić... zazdrość dobrze działa na facetów Chyba masz rację, czas odgrywa tu dużą rolę. Zależy mi na nim i naprawdę nie potrafię z niego zrezygnować. To zbyt skomplikowane, żeby Wam to wyjaśniać, ale tu nie chodzi o to, że są inni i jeszcze się zakocham. Zależy mi konkretnie na nim, bo łączy nas coś wspólnego, ale to nie ważne... Poza tym ja naprawdę coś do niego poczułam. Chciałabym go zachęcić, ale to nie jest takie proste. Muszę pielęgnować naszą przyjaźń, żeby go nie stracić, ale z kolei on nie robi nic w tym kierunku. Słyszałam o tym, że chłopaki nie lubią gadać tylko działać. Dlatego może rzeczywiście jak się zaczniemy spotykać w realu, to wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej, bo znajomość na odległość, jest bardzo irytująca, wzmaga niecierpliwość, czasem nawet zazdrość i niestety tęsknotę i to ogromną...Ale tak czy owak nie odezwę się do niego, żeby nie narzucać się bardziej i bardziej, bo to zniechęci go całkiem. Jeśli mu zależy to musi odczuć, że trzeba się postarać, a ja też nie chcę wyjść na taką co czeka i na zawołanie rzuci mu się w ramiona jak pierwsza lepsza. Kiedyś powiedziałam sobie, że to chłopak musi o mnie zabiegać, bo ja nie jestem taka łatwa. I co? Sama się zakochałam i sama się "płaszczę" przed kimś jak pies... Nie chcę żeby tak było. Muszę dać mu do zrozumienia, że jak się nie postara to mnie straci, dlatego postanowiłam na razie nie sprawdzać maili i ignorować ewentualne smsy... 25 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2013-05-10 21:00:10 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Dobra decyzja:) Wytrwałości:* " Sometimes you have to be your own hero..." 26 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-10 21:15:38 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet ananaasowa_ napisał/a:Dobra decyzja:) Wytrwałości:*Dzięki Oby coś się zmieniło, na lepsze... 27 Odpowiedź przez elady18e 2013-05-11 08:41:12 elady18e Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 40 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet ja też mam podobny dylemat... nie chce się narzucać i tak dalej... ale koleżanka mi poradziła żebym to ja właśnie pierwsza napisała czy zagadała... nie którzy faceci też są nieśmiali i pierwsi nie zrobią kroku... a to że są nieśmiali nie oznacza, że są gorsi (mogą się tak zachowywać po np nie udanych wcześniejszych związkach, itp.)... jeżeli Ci zależy to walcz...LEPIEJ JEST ŻAŁOWAĆ RZECZY KTÓRE SIĘ ZROBIŁO, NIŻ TE KTÓRYCH SIĘ NIE ZROBIŁO...Głowa do góry, będzie dobrze 28 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-11 09:33:36 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-05-11 09:34:19) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet elady18e napisał/a:ja też mam podobny dylemat... nie chce się narzucać i tak dalej... ale koleżanka mi poradziła żebym to ja właśnie pierwsza napisała czy zagadała... nie którzy faceci też są nieśmiali i pierwsi nie zrobią kroku... a to że są nieśmiali nie oznacza, że są gorsi (mogą się tak zachowywać po np nie udanych wcześniejszych związkach, itp.)... jeżeli Ci zależy to walcz...LEPIEJ JEST ŻAŁOWAĆ RZECZY KTÓRE SIĘ ZROBIŁO, NIŻ TE KTÓRYCH SIĘ NIE ZROBIŁO...Głowa do góry, będzie dobrze Tak myślisz? Bardzo mi zależy... Mam już pewien pomysł jak go udobruchać, muszę się jednak do tego przygotować Jeśli rzeczywiście nie ma innego sposobu będę walczyła, w końcu różne są strategie. Spróbuję, ale na razie chyba potrzebna jest nam chwila by ochłonąć po ostatnim nieporozumieniu. 29 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-05-12 11:41:33 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Dziewczyno! No otrzeźwiej trochę! Powtarzam po raz kolejny: JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZNAJDZIE I CZAS, I SIŁY, I CHĘCI NA KONTAKT, SPOTKANIA. JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZROBI WSZYSTKO ABY NIE DAĆ TOBIE O SOBIE skoro on nie ma na Ciebie czasu, sił, nie pamięta o Tobie i nie wyraża chęci pogłębiana znajomości, to po co mu sie narzucasz? Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 30 Odpowiedź przez elady18e 2013-05-12 12:15:45 elady18e Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 40 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet nocnalampka napisał/a:Dziewczyno! No otrzeźwiej trochę! Powtarzam po raz kolejny: JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZNAJDZIE I CZAS, I SIŁY, I CHĘCI NA KONTAKT, SPOTKANIA. JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZROBI WSZYSTKO ABY NIE DAĆ TOBIE O SOBIE skoro on nie ma na Ciebie czasu, sił, nie pamięta o Tobie i nie wyraża chęci pogłębiana znajomości, to po co mu sie narzucasz?łatwo Ci mówić, ale jak się zabuja to się tak logicznie nie rozumuje...a może to on chce aby pierwszy krok zrobiła kobieta, bo też się nie chce narzucać...czasem jak się faceta nie pierd..nie w łeb to nie zrozumie, im trzeba wszystko mówić wprost... bo domyślać się nie umieją (niestety) 31 Odpowiedź przez saffari 2013-05-12 12:25:16 saffari Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-23 Posty: 607 Wiek: 23 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Samotnisia przeczytalam wszystkie Twoje posty i wniosek jest tylko jeden: JEMU NA TOBIE NIE ZALEZY. W kazdym poscie probujesz go usprawiedliwiac brakiem czasu, rozstaniem z dziewczyna, odlegloscia, Twoim zachowaniem. Kochana nocna lampka ma racje, on nie jest Toba zainteresowany. Jak z boku to czytam to odnosze wrazenie ze jestes zdesperowana, zakochana i troszke naiwna bo wierzysz ze on do Ciebie cos moze czuc. Jesli na prawde by tak bylo to by znalazl czas zeby sie odezwac. Chocby nie wiem jak czlowiek byl zajety to czas na pojscie do kibla ma, na rozmowe ze znajomymi tez, na to aby zjesc obiad rowniez, wiec na to aby wyslac sms a zajmuje to przy dobrych warunkach 30 sekund tez ! Rozumie jak sie czujesz, potrzeba Ci milosci, zauroczylas sie i bardzo Ci na nim zalezy. Bylam kiedys taka jak Ty, serio. Ale z wiekiem robie sie madrzejsza i bardziej zdystansowana co mi pomaga w zyciu. Mam kontakt internetowy z chlopakiem poznanym na wakacjach. Biore to na luzie, zajmuje sie swoim zyciem i traktuje to z przymrozeniem oka. I wiesz co ? czuje ze mam kontrole nad sytuacja bo sie nie nazucam, i traktuje to jako zwykla przyjazn. I tak jest najlepiej, bo pamietaj ze chlopaki lubia zdobywac a jak zaczniesz sie nazucac to sie wycofa bo chlopaki nie przepadaja za takimi dziewczynami. Poczytaj sobie ksiazke: Jemu na Tobie nie zalezy + dlaczego mezczyzni kochaja zolzy. Sa to dwe swietne ksiazki ktore na pewno zajma Ci czas i z ktorych na pewno cos wyniesiesz. A co Tobie moge poradzic? Nie odzywaj sie juz do niego, nie pisz, zyj swoim zyciem, staraj sie o nim mniej myslec, poznawaj ludzi, idz z kolezanka na impreze, kup sobie nowy ciuch, i przeczytaj te ksiazki. I jeszcze jedna wazna rada: Nic na chlopaka nie dziala najlepiej jak brak kontaktu ! to tylko od Ciebie zalezy jak pokierujesz swoim zyciem, dlatego ucz sie, ucz i jeszcze raz ucz trzymam kochana kciuki !! Relationships are like addiction. Cut it off clean and fast. If you ever find yourself tempted to go back, run away and don't look back! 32 Odpowiedź przez saffari 2013-05-12 12:27:22 saffari Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-23 Posty: 607 Wiek: 23 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet elady18e napisał/a:nocnalampka napisał/a:Dziewczyno! No otrzeźwiej trochę! Powtarzam po raz kolejny: JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZNAJDZIE I CZAS, I SIŁY, I CHĘCI NA KONTAKT, SPOTKANIA. JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZROBI WSZYSTKO ABY NIE DAĆ TOBIE O SOBIE skoro on nie ma na Ciebie czasu, sił, nie pamięta o Tobie i nie wyraża chęci pogłębiana znajomości, to po co mu sie narzucasz?łatwo Ci mówić, ale jak się zabuja to się tak logicznie nie rozumuje...a może to on chce aby pierwszy krok zrobiła kobieta, bo też się nie chce narzucać...czasem jak się faceta nie pierd..nie w łeb to nie zrozumie, im trzeba wszystko mówić wprost... bo domyślać się nie umieją (niestety)Ale ona juz zrobila pierwszy krok a on mimo tego NIE MA CZASU ABY DO NIEJ NAPISAC. Czas by sie znalazl, ale widocznie dla kogos innego. Tyle i nie ma sie do ludzic. Przykro mi ze wszyscy tu pisza PRAWDE ale prawda lepsza niz ciagle ludzenie sie ze on cos do kolezanki czuje. Koniec i kropka. Relationships are like addiction. Cut it off clean and fast. If you ever find yourself tempted to go back, run away and don't look back! 33 Odpowiedź przez elady18e 2013-05-12 12:36:35 Ostatnio edytowany przez elady18e (2013-05-12 12:37:08) elady18e Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 40 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet może na serio ma dużo na głowie... albo jeszcze nie chce rozpoczynać nowego związku, może się boi zrozumienia... jak się zabujałaś to koniec... czy ma to sens czy nie i tak będziesz na niego czekać...ale kto wie może w końcu uwierzy jeszcze w szczęście i da Wam szanse...nadzieja matka głupich ale bez niej w życiu ciężko żyć...życzę Ci szczęścia 34 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-05-12 16:52:11 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet elady18e napisał/a:nocnalampka napisał/a:Dziewczyno! No otrzeźwiej trochę! Powtarzam po raz kolejny: JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZNAJDZIE I CZAS, I SIŁY, I CHĘCI NA KONTAKT, SPOTKANIA. JEŚLI FACETOWI ZALEŻY, TO ZROBI WSZYSTKO ABY NIE DAĆ TOBIE O SOBIE skoro on nie ma na Ciebie czasu, sił, nie pamięta o Tobie i nie wyraża chęci pogłębiana znajomości, to po co mu sie narzucasz?łatwo Ci mówić, ale jak się zabuja to się tak logicznie nie rozumuje...a może to on chce aby pierwszy krok zrobiła kobieta, bo też się nie chce narzucać...czasem jak się faceta nie pierd..nie w łeb to nie zrozumie, im trzeba wszystko mówić wprost... bo domyślać się nie umieją (niestety)No tak, bo facet jest na tyle durny i ograniczony, że sam nie wie, że mu zależy...? I trzeba mu to uświadomić uwieszając się na nim? Jak to niby ma działać? Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 35 Odpowiedź przez elady18e 2013-05-13 08:35:50 elady18e Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 40 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetnie chodziło mi o to żeby się uwieszać na nim...ludzie są skomplikowani z natury i często nie wiedzą czego tak naprawdę chcą... 36 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2013-05-13 10:23:06 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet A odezwał się w ogóle? Spotkaliście się czy coś? " Sometimes you have to be your own hero..." 37 Odpowiedź przez Gall_Anonim 2013-05-13 10:34:28 Gall_Anonim Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-04 Posty: 148 Wiek: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Dobrze powiedziane saffari Nic na że to naturalne, że te pierwsze bliższe relacje damsko-męskie u każdego są nieco naiwne. Z całym szacunkiem do Ciebie Samosiu, ale tak trzeba to nazwać. Mimo to, wcale nie odradzam Ci tego kontaktu z nim. Mimo, że jestem mężczyzną, to jak byłem nieco młodszy, to miałem takie samo podejście jak Ty. Bardzo szybko się angażowałem, a odległość nawet 500km nie sprawiała, że te uczucia choćby trochę przygasały. Mimo iż związek, który w moich wtedy był idealny, rozpadł się po 2 latach z powodu odległości ( byłem wtedy uwiązany studiami dziennymi ), przeżyłem na prawdę wspaniałe chwile i myślę, że taka miłość nie skażona jeszcze racjonalnym myśleniem jest warta każdego dnia, który jej poświęcamy. Teraz, gdy jestem starszy o te kilka lat i mam już za sobą różne perypetie z kobietami, muszę powiedzieć, że o wiele ciężej znowu poczuć te same motyle w brzuchu Co do tego chłopaka, spróbuj inaczej. Ty za bardzo pokazujesz mu, że Ci na nim zależy i w jego oczach możesz wyglądać jak atrakcyjna Rumunka pragnąca Ci wywróżyć z dłoni ( oczywiście nie za darmo ). Skoro on tak bardzo przeżywa rozstanie, to spróbuj delikatnie z nim o tym porozmawiać. Daj mu się wygadać! Mężczyźni także tego potrzebują, ale rzadko wam o tym mówią, ponieważ obawiają się, że przez to nie będą "tacy męscy" i przez to ich samopoczucie jeszcze bardziej upada. Pokaż mu, że z Twojej strony nie musi się niczego obawiać. Jeśli uda Ci się z nim wybudować szczerą przyjaźń, to masz szansę wybudować porządne filary pod coś więcej . Tu jednak mała uwaga. Jeśli kategorycznie nie będzie chciał się przed Tobą otworzyć, to nie rób tego na siłę! Nie rozpędzaj się tak bardzo. Przyjaźń to najlepszy wstęp do dalszego etapu, który może... ale w cale nie musi nastąpić... "Jeśli kochasz kwiaty, nie wyrywaj ich. Ponieważ jeśli wyrwiesz, to one umrą, a zdaje się, że one są tym, co kochasz. Więc jeśli kochasz kwiaty, pozwól im być. Miłość nie polega na posiadaniu. Miłość polega na docenianiu" - Osho 38 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-05-13 22:41:53 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet elady18e napisał/a:ludzie są skomplikowani z natury i często nie wiedzą czego tak naprawdę chcą...Ale z jakiego powodu robisz z niego jakiegos nieogarnietego głupka? Nie wie czy chce mieć kontakt? Nie wie czy chce podtrzymywać znajomość? I trzeba mu to udowadniać? Z tego co autorka pisała, to pan dawno nie jest juz przedszkolakiem, więc etap: "chce i nie wiem czego" dawno ma za sobą. No chyba, że faktycznie ma intelekt kury, ale o tym też autorka nie wspomniała, więc zakładam, że nie. A póki co to sytuacja wygląda tak - ona mu się narzuca, on nie ma nawet chęci (bo nie o czas tu idzie, myślmy racjonalnie) głupiego smsa napisać. I im on bardziej nie ma chęci, tym mocniej ona świruje, nakręca się i próbuje coś wymusić, więc on jeszcze mniej ma chęć... I tak w koło. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 39 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-14 23:24:39 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-05-15 12:58:37) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Doceniam wasze opinie i rady. Wiem jestem głupia, mam romantyczną naturę, w dodatku to moja pierwsza taka poważniejsza znajomość z chłopakiem, więc nie dziwcie się, że głupieję... Rzeczywiście, swoją zaangażowaną postawą dałam mu znak, że mi zależy, ale też nigdy nie odegrałam przed nim jakiegoś przedstawienia, przynajmniej tak mi się wydaje Postanowiłam udostępnić dla Was treść naszych ostatnich e-maili. Treść usunięta przez moderatora ze względu na naruszenie regulaminu za dłuuugi post, ale sami powiedźcie czy ja naprawdę źle zrobiłam??? Czy aż tak bardzo się narzucałam? Ja chciałam tylko wyjaśnić pewne skompilowane sprawy między nami, a mianowicie: co dalej? Nie odzywał się tak długo, a ja właśnie czekałam na jego ruch. Ciekawe co by zrobiła któraś z Was, gdyby chłopak po spotkaniu milczał prawie miesiąc? Co sądzicie o tych wiadomościach??? Spójrzcie też na to z mojej strony. W końcu zapytałam wprost czy chce utrzymywać kontakt czy nie. A on nic nie odpowiedział. Gdyby miał mnie gdzieś przystanąłby pewnie na zerwanie, a tak... sama już się pogubiłam... Tak czy inaczej, myślicie, że nasza przyjaźń po tych nieporozumieniach przetrwa? 40 Odpowiedź przez alone 2013-05-15 01:55:44 alone Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-03 Posty: 89 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internetHeh moja wersje już co mi się rzuciło w oczy to niespójność Twojego toku myslenia ale wiem ze to bylo pod wplywem emocji;]Pierwsze maile są naładowane emocjami a ten ostatni taki jakby nic się nie stało. Mysle,ze popadł w konsternacje o co Ci na prawde chodzi. Jedyne usprawiedliwie jakie tu widze, to ze faktycznie jest zajety. A faceci nie są wielozadaniowi jak kobiety...oni skupiaja sie na konkretnym celu. Jego aktualne priorytety to praca i to widze tak...przeczekasz ten okres aż u niego zrobi sie luźniej w grafiku albo dajesz sobie za jezyk i skladnie ale jest 2 w nocy ;p 41 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-15 10:30:30 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-05-15 14:02:16) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet... 42 Odpowiedź przez elady18e 2013-05-15 14:12:48 elady18e Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 40 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet samotnisia444 napisał/a:...i widzisz on liczył że Ty pierwsza się odezwiesz 43 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-05-17 00:27:16 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: zakochałam się w chłopaku poznanym przez internet Wiecie co ostatnio odkryłam... cóż od czego są portale społecznościowe. Z czystej ciekawości, mając chwilę czasu, poszperałam tu i ówdzie i znalazłam to czego chciałam, a mianowicie jego zdjęcia z byłą dziewczyną. Zaskoczyły mnie, bo okazało się, że jestem do niej podobna! Naprawdę. To chyba czysty przypadek. Moje pierwsze zdjęcie jakie mu przesłałam, kiedy po raz pierwszy wymieniliśmy się nimi na mailu, było zrobione w dość artystyczny sposób, czarno-białe. Kiedy zobaczyłam tamtą, na znanym wszystkim portalu, jej zdjęcie było bardzo podobne do mojego! Też czarno-białe i w podobnej pozie. To niesamowite. On nigdy nie mówił mi o niej jakoś szczegółowo, wiadomo, nie mówił też jak się nazywa, ale jak widać sama do tego doszłam i konkrety już znam. Dziwnie się teraz czuję, tym bardziej gdy zobaczyłam ich wspólne zdjęcia, jak się przytulają i całują Poczułam się okropnie. Jak sobie o tym pomyślę, to wychodzę z założenia, że nic z tego nie będzie, że jakoś przechodzi mi "ochota" (przepraszam za głupie określenie) na niego. Wiem, że między nimi już wszystko (chyba?) skończone, ale teraz po prostu nie potrafię o nim myśleć w ten "fantazyjny" sposób, bo zaraz włącza mi się obraz ich szczęśliwych... PS: Przepraszam moderatorów za udostępnienie treści prywatnej korespondencji. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Nieodwzajemnione uczucie Kocham faceta z którym nie mogę byćJak żyć z nieszczęśliwą miłością?Jak zapomnieć o mężczyźnie, z którym nie możesz być?Kocham faceta z którym nie mogę byćNieszczęśliwa miłość bywa niezwykle trudna i destrukcyjna. Przez nieustanne cierpienia spowodowane brakiem możliwości bycia z ukochaną osobą rodzą się depresje i człowiek często nie potrafi zdrowo funkcjonować. Kiedy zakochujemy się w kimś, kto jest dla nas nieosiągalny tworzymy w głowie jego wyidealizowany obraz, a to sprawia, że jeszcze trudnej jest pogodzić się z tym, że nigdy nie będziemy razem. Jak żyć w sytuacji, kiedy jesteśmy ofiarami źle ulokowanych uczuć?Jak żyć z nieszczęśliwą miłością?Niezwykle ważnym pytaniem, które należy sobie zadać, kiedy jesteś zakochana w nieosiągalnym facecie jest to dlaczego czujesz lub wiesz, że nie możecie być razem? Od tego, jaka jest odpowiedź, zależy między innymi to, jak powinnaś postępować aby móc żyć spokojnie. Jakie więc są powody tego, że nie stworzycie nigdy pary?On ma żonę lub inną partnerkę i to ją kocha. To sytuacja, w której praktycznie nie ma szans na to, aby Wasza relacja kiedykolwiek mogła mieć miejsce. Nie masz więc wyjścia i musisz o nim zapomnieć. Chociaż wydaje się to trudne, to jest nieuniknione i im szybciej sobie poradzisz, tym więcej życia będziesz mieć na poszukiwanie nie wie, że go kochasz. Wmówiłaś sobie, że on na pewno nie czuje nic do Ciebie? Jest dużo starszy? Dużo młodszy lub wyjechał bardzo daleko? Niezależnie od powodu, dla którego wydaje Ci się, że on nie może Cię pokochać, powinnaś wyjść z inicjatywą. Oczywiście warto pamiętać, że nie należy niszczyć jego rodziny, jeżeli już ją ma, ale w każdym innym przypadku musisz spróbować zrobić cokolwiek żeby zorientować się, czy rzeczywiście nie może być między Wami nic więcej. Nie bój się porażki, gdyż i ona może nadejść. Staraj się być sobą i działaj, a jeżeli się nie uda, to będziesz wiedzieć, że nic więcej nie mogłaś Ty masz już partnera. Zakochałaś się w kimś, mimo że masz faceta albo co więcej, jesteś mężatką? Zastanów się więc czy to na pewno miłość i co w takim razie czujesz do swojego aktualnego towarzysza życia. Może nie warto budować związku na kłamstwie i zmuszać się do trwania u boku kogoś, kto nie wyzwala w Tobie gorących uczuć? Wiele związków rozpada się, a ludzie szukają miłości gdzie indziej. Będziesz mieć wyrzuty sumienia, ale jeżeli jesteś pewna, że kochasz kogoś innego, to tak czy inaczej kogoś oszukujesz, a dodatkowo sama jesteś zapomnieć o mężczyźnie, z którym nie możesz być?Jesteś pewna, że między Wami nic nigdy nie będzie, więc dręczysz się codziennie i przypominasz sobie to uczucie? To błąd. Musisz zacząć odpychać od siebie myśli o nim i nie analizować tego, jaka jesteś nieszczęśliwa. Znajdź sobie zajęcie, skup się na pracy, zadbaj o wygląd i wychodź do ludzi. Naturalnym jest, że Twoje uczucia nie miną od razu, ale będziesz zawsze o krok do przodu. Zmuszanie się do rozmyślań i przywoływanie negatywnych uczuć powoduje, że wciąż cierpisz, a one wydają się coraz silniejsze. Pomyśl, że nie ma ludzi idealnych, a Ty myślisz o nim tak, dlatego że dobrze się nie znacie i wydaje Ci się najlepszym, co możesz w życiu mieć. Nieosiągalny facet wcale nie jest ideałem. Ma jak każdy swoje wady, tak więc nie myśl, że nie trafisz już nigdy na kogoś takiego jak on. Jeżeli masz poważny powód do tego, aby myśleć, że to pozostanie niespełniona miłość to zaakceptuj to i zawalcz o swój spokój. Do budowania związku i tworzenia relacji potrzeba dwóch zaangażowanych osób, tak więc nic nie uda się stworzyć, jeżeli tylko Ty kochasz. Zacznij myśleć, że gdzieś czeka ktoś, kto odwzajemni Twoją miłość i pozwoli Ci zaznać tego, co najlepsze i bądź gotowa na spotkanie z nim. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ kocham kogoś, kto mnie nie chce, kochać nie móc być razem, czy można kogoś kochać i nie chcieć z nim być, zakochałam się w kimś z kim nie mogę być, zakochałam się w kimś z kim nie mogę być, kocham kogoś z kim nigdy nie będę, kochamy kogoś z kim być nie możemyO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie "Dziękuję pani Otylio za tak szybką wróżbę oraz za zaproszenie do grona znajomych na facebook. Po raz kolejny korzystna wróżba , która podniosła mnie na duchu i sprawiła , że wróciła mi chęć do życia , chociaz to jeszcze nie to. Pozdrawiam." Pan Tomasz "Spotkalismy sie 2 razy i juz wiem ze na tym koniec , zreszta kawalek mieszkamy od siebie , wierze w to co Pani napisala. Na pewno jesli bede miec jakis dylemat w przyszlosci to zglosze sie do Pani , bo nie tworzy Pani czegos czego nie ma , jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam." Pani Iwona “ Wielce szanowna Pani Otylio Jestem pod ogromnym wrażeniem trafności Pani wróżb. Znając przyszłe wydarzenia dotyczące mnie i moich bliskich jestem bardziej spokojny z zrównoważony. O wiele łatwiej jest mi podejmować decyzje, które dotyczą mojego otoczenia zarówno w pracy zawodowej, działalności społecznej jak i życiu osobistym. Serdecznie Pani dziękuję. Życzę Pani wszelkiej pomyślności. Z wyrazami szacunku i uznania. ” Pan Marian KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie Jak o nim zapomnieć ?Jak zapomnieć o chłopaku?Co robić, kiedy nie mogę zapomnieć o chłopaku?Jak o nim zapomnieć ?Pierwsze miłości bywają niezwykle intensywne, a pierwsze rozstania przeżywa się często bardzo mocno. Dla młodej dziewczyny zakończenie relacji z chłopakiem może być bardzo trudne. Jak zapomnieć o chłopaku i co robić, aby uwierzyć, że będzie jeszcze w życiu wiele szans na udane związki?Jak zapomnieć o chłopaku?Wydaje Ci się, że nigdy już się nie zakochasz, a uczucia, jakie towarzyszą Ci po rozstaniu z pierwszym chłopakiem wyjątkowo Ci nie służą i sprawiają, że nie masz ochoty już nigdy czuć tego, co teraz? To normalne i chociaż trudno w to uwierzyć, to niedługo znów się zakochasz. Póki co możesz nieco pomóc sobie zapomnieć o ukochanym i poprawić sobie humor. Jak?Wyjdź do ludzi. Znajomi z pewnością chętnie poprawią Ci nastrój. Zakupy z koleżankami lub spacer w ulubiony parku sprawią, że nie będziesz poddawała się złym emocjom. Będąc wśród ludzi nie pozwolisz sobie na rozpacz ani płacz, a dzięki temu organizm nieco się coś dla siebie. Nowa fryzura lub sukienka na pewno będą świetnym rozwiązaniem. Poczuj się atrakcyjna i przekonaj się o tym na własnej skórze. Nie bój się flirtować z innymi, ani nie zamykaj na nowe sobie czas. Nie musisz od razu zmieniać się i zapominać o chłopaku na zawsze, jednak dobrze jest abyś sobie uświadomiła, że młodzi ludzie rzadko kiedy trwają w pierwszych związkach do końca życia. To normalne, że miałaś nadzieję na to, że będziecie razem jak najdłużej, jednak pierwsze relacje często pozwalają nam uczyć się siebie i poznawać jak należy funkcjonować w parze. To cenna lekcja, pomyśl ile z niej się na swoich celach. Bycie w związku w młodym wieku często przekłada się na wyniki w nauce czy kontaktach z przyjaciółmi. Spróbuj się więc zastanowić, czy czasem nie zaniedbałaś jakiejś ważnej dziedziny życia przez randki? Jeżeli tak, to właśnie nadchodzi idealny czas aby to naprawić. Inwestowanie w siebie jest jedyną rzeczą, której nigdy nikt Ci nie robić, kiedy nie mogę zapomnieć o chłopaku?Mimo tego, że starasz się z całych sił, to nadal płaczesz po nocach i nie możesz funkcjonować normalnie? Tęsknisz za chłopakiem, chociaż on już dawno wydaje się być skupiony na czymś zupełnie innym? Przede wszystkim nie daj się ponieść emocjom i nie wysyłaj do niego wiadomości ani nie dzwoń z żalem i płaczem. Być może potrzebujesz więcej czasu na to, aby pogodzić się z porażką i to także lekcja dla Ciebie. Będziesz wiedzieć na przyszłość, jak reagujesz po rozstaniach i znacznie uważniej zaczniesz dobierać sobie partnerów. Często pierwsze miłosne rozczarowania niezwykle mocno odbijają się na psychice, gdyż nie do końca wiesz jak sobie z nimi poradzić i nie możesz uwierzyć, że kiedyś jeszcze się zakochasz. Jeżeli bardzo cierpisz, to daj sobie czas, a kiedy zdasz sobie sprawę, że jest Ci niezwykle trudno porozmawiaj z kimś bliskim i weź pod uwagę skorzystanie z terapii. Oczywiście jest to ostateczność, jednak pamiętaj, że lepiej czasem zrobić krok za dużo, niż za mało. Rozstanie z chłopakiem to trudny moment, jednak pocieszające jest to, że młodość rządzi się swoimi prawami, a przed Tobą całe życie, w którym spotka Cię mnóstwo niespodzianek i poznasz całą masę ciekawych ludzi. Nie daj więc sobie wmówić, że coś jest z Tobą nie tak. Nawet w wieloletnich związkach zdarzają się kryzysy i rozstania. Do tego, aby stworzyć związek potrzeba dwóch chętnych osób, więc jeżeli między Wami czegoś brakowało, to tak naprawdę nie masz czego żałować. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ Jak zapomnieć o chłopaku, który mi się podoba, Jak zapomnieć o chłopaku, który ma mnie gdzieś, Jak zapomnieć o chłopaku, który ma dziewczynę, Jak zapomnieć o chłopaku z którym się nie było, Jak zapomnieć o chłopaku, którego kocham, Jak zapomnieć o chłopaku, który mnie zranił, Jak zapomnieć o chłopaku, który mnie nie chce,O mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Witam Pani Otylio, bardzo dziekuje za wrozbe. Wiem, ze jak Pani pisala wrozba nie jest wyrocznia, i ze to my sami ksztaltujemy ostatecznie nasz los. To bardzo madre slowa. Dlatego niezaleznie od wrozby bede usilowal, wplynac na swoj los, majac jednak na uwadze wlasne mozliwosci i nie przekraczajac ich na sile. Przyznam, ze nie bardzo wczesniej wierzylem w tego rodzaju przepowiednie, ale to, co Pani mi przekazala jako wrozbe z przeszlosci, majac tylko te dane, ktore podalem, wprawilo mnie w konsternacje. Wiele spraw sie potwierdzilo, dlatego z tym wieksza uwaga bede sledzil przyszlosc i jej potwierdzenie we wrozbie. Jeszcze raz bardzo dziekuje i pozdrawiam. ” Pan Bogusław "Spotkalismy sie 2 razy i juz wiem ze na tym koniec , zreszta kawalek mieszkamy od siebie , wierze w to co Pani napisala. Na pewno jesli bede miec jakis dylemat w przyszlosci to zglosze sie do Pani , bo nie tworzy Pani czegos czego nie ma , jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam." Pani Iwona “ Dziękuję bardzo za szybka odpowiedź. Już wiem na czym się mam koncentrowac i to, ze nie warto walczyć z wiatrakami. Pozdrawiam i na pewno będe jeszcze korzystała z Pani usług. Pozdrawiam ” Pani Ewa KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie

jestem chłopakiem i zakochałem się w chłopaku